F.F r a s z k i
Kot-pojednawca
Był taki poseł co z psem do sejmu wchodził
Teraz kota głaszcze by pan kota z nim się znów pogodził

Trybunał Stanu.
Mężowi zacnemu przywołaj Trybunał Stanu

A nie byle oprychowi,liderowi klanu.

Na pewnego pana
Ten kot - jak wszyscy wiedzą- to wielka niecnota
Lecz nie kot winien,tak pan wychował kota.

Pewniak
Takiemu nawet brzoza niemiła
Bo nawet tam gdzie była,to jednak nie była.

Antek
Czasem łobuziaka Antkiem nazywają
Ale Antoniego za głupola mają.