Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Rysio-pechowiec
Na długie miesiące przed znanym terminem
Zgłasza swą kandydaturę na piłkarskiego prezesa
Nie chce pieniędzy,nie żąda zaszczytów
Bo jako europosła pełna jego kiesa.
Był i działał w kilku różnych partiach
Lecz wszystkie one długo nie przetrwały
Ja go nie posądzam ani sugeruję
Że za jego sprawą żywotu dokonały.
Lecz lepiej uważać,działania rozważyć
By się na prezesie któryś raz nie sparzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...