W nqaszym XX7Z przedszkolu,pani nam
o Łukaszence i Putinie ostrożnie mówiła
.Są to dusze pokrewne, dyktatorzy
i tkwi w nich jakaś ogromnie zła siła.
W Polsce też podobno są jacyś pobożni politycy,
którzy nie bogu służą lecz jakiejś z piekła diablicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz