Szukaj na tym blogu

sobota, 28 stycznia 2017

Fraszka:Cwaniak warszawski.
Wcale nie duży,warszawiak cwany
Choć starszy to kawaler
Lecz wiecznie,w sobie,jest zakochany.
Poglądy jego,od lat prawicowe
Do władzy go pchają,do dyktatury
Toteż podległym mu ale i przeciwnikom
W tym roku przygotowuje,żywot ponury.
Wiadomo,wadomo,że różne Beaty
A także Teofile,Antki i Zbyszki
Mieć się będą dobrze.A chyżo za nim gonić będą
Aż politycznej dostaną zadyszki.
Pamiętajcie jednak co przysłowie głosi;
Gdy dzban traci ucho wody już nie nosi,



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...