Szukaj na tym blogu

sobota, 27 kwietnia 2019

Fraszka :Wspomnienie osobiste.

Ważne o tyle że przy braku wolności,można było przeżyć wiele
Więc i nam towarzyszyło poczucie radości gdy w Tatry wyruszaliśmy śmiele.
Mikulski Tadek,jego żona Inga/ z domu Pająk/
W dwie pary z dalekich Żar żeśmy wyruszyli
I tam już będąc,Gerlach - wówczas Szczyt Stalina
Po wielu godzinach żeśmy zdobyli..
Chcemy w ten sposób,dziś,już po wielu latach
Powiedzieć wyraźnie że nawet żyjąc w sowieckim ucisku
Duchem mogliśmy być wolni chwilami,siedząc  w górach przy ognisku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...