Szukaj na tym blogu

piątek, 27 lutego 2015

Moskiewskie przedszkole.
Rzecz się straszna w Moskwie stała
Bo na niedalekiej od nas ulicy
Jakiegoś ważnego w Rosji człowieka
Zastrzelili /chyba/mafijni politycy.
A nasze władze by ustrzec jego przyjaciela
Żeby tamte dranie  też nie zastrzelili
Aby go przecież przed śmiercią uratować
Na dwa tygodnie w areszcie go ukryli.
Ale u nas w Moskwie bezpieczne są ulice
Nie takie bardzo straszne jak wszędzie w Ameryce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...