Fraszka:Profesor -ksiądz.
Oskarża prezydenta że mówił o zwalczaniu nienawiści
I że powtarzał tę myśl wiele razy
A sam w audycji :Myśląc Ojczyzna
Postulował - i słusznie - by nikt wobec innych
Nie stosował pomówień i słów obrazy.
A przecież gdy używa określenia: pracownicy mętnego nurtu
Wobec dziennikarzy i polityków o różnych poglądach
To jakby upokarzał,obrażał i nienawiść przejawiał.
Czyż nie jest to paskudna dwoistość w Jego sądach?
Gdy pewien z Zamościa biskup o ludziach wierzących mówił
"Wy też tutaj zgromadzeni prostaczkowie wiecie..."
To i ksiądz-profesor "duby smalone plecie".
Oskarża prezydenta że mówił o zwalczaniu nienawiści
I że powtarzał tę myśl wiele razy
A sam w audycji :Myśląc Ojczyzna
Postulował - i słusznie - by nikt wobec innych
Nie stosował pomówień i słów obrazy.
A przecież gdy używa określenia: pracownicy mętnego nurtu
Wobec dziennikarzy i polityków o różnych poglądach
To jakby upokarzał,obrażał i nienawiść przejawiał.
Czyż nie jest to paskudna dwoistość w Jego sądach?
Gdy pewien z Zamościa biskup o ludziach wierzących mówił
"Wy też tutaj zgromadzeni prostaczkowie wiecie..."
To i ksiądz-profesor "duby smalone plecie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz