Moskiewskie przedszkole.
Mówi ojciec Wani:Coraz gorzej w kraju
Rządzą władcy rządzą,ludzi nie pytają.]
Samoloty z Donbasu przywożą pakuny
Podłużne i czarne,jak gdyby całuny.
Tam na Ukrainie gdzie się walki toczą
Jadą młodzi ludzie i jadą ochoczo.
Wielu z nich do domu nigdy już nie wraca
Tam ich do zguby prowadzi wojenna praca.
Mówi ojciec Wani:Coraz gorzej w kraju
Rządzą władcy rządzą,ludzi nie pytają.]
Samoloty z Donbasu przywożą pakuny
Podłużne i czarne,jak gdyby całuny.
Tam na Ukrainie gdzie się walki toczą
Jadą młodzi ludzie i jadą ochoczo.
Wielu z nich do domu nigdy już nie wraca
Tam ich do zguby prowadzi wojenna praca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz