Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 kwietnia 2017

Sąsiedzka rozmowa.
No i jak wam święta przeszły Wojciechu tam u córki?
Ano,jako tako.Jadło było.Napitek też galanty.O polityce
rozmów nie było.Tylki taki jeden ważny co do telewizji
z życzeniami przyszedł,jakoś tak dudlił i dudlił,żem
nie wytrzymał i poprosiłem żeby inny kanał uruchomili.
bo jak słucham tych rządowych to jakby mnie ktoś
szydłem w piętę dziabał.No to się i poniektórzy
z rodziny,jak te misiewicze brzydko zachowali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...