Moskiewskie przedszkole.
Mówiła nam nasza pani,że jacyś w Polsze "pisiacy".
Obchodzili kolejną rocznicę smoleńskiego wypadku
Bo tam niedbałość służby prezydenckiej
I czyjaś decyzja o tym lądowaniu zdecydowała o tym na ostatku.
Lecz jeszcze do dzisiaj,choć jasne już wszystko
Kochany nasz prezydent samolotu nie oddaje
Bo chce przecież,dla nas dobrze,by polacy się kłocili
I coraz mniej przyjazne oba nasze kraje.
Ale Wani ojciec zdecydowanie-jak zwykle- mówi
Że taka polityka obydwa państwa ,w opinii świata gubi.
Mówiła nam nasza pani,że jacyś w Polsze "pisiacy".
Obchodzili kolejną rocznicę smoleńskiego wypadku
Bo tam niedbałość służby prezydenckiej
I czyjaś decyzja o tym lądowaniu zdecydowała o tym na ostatku.
Lecz jeszcze do dzisiaj,choć jasne już wszystko
Kochany nasz prezydent samolotu nie oddaje
Bo chce przecież,dla nas dobrze,by polacy się kłocili
I coraz mniej przyjazne oba nasze kraje.
Ale Wani ojciec zdecydowanie-jak zwykle- mówi
Że taka polityka obydwa państwa ,w opinii świata gubi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz