Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 listopada 2018

Fraszka:Prezydent Hannie.
Kiedyś -dawno,dawno temu - gdy w Łodzi studiowałem
Gdzieś na końcu miasta w akademiku mieszkałem
I wówczas miasto,choć przez lata zaniedbane
Za swój niebagatelny styl mające,było przez studentów lubiane.
Ale my prowincjusze z królewskiego miasta Krakowa
To nie jacyś ważniacy z Woli czy też Ursynowa.
Oni już w tamtych latach,doczesne dobra z  Łodzi zabierali
A teraz znów paskudnie wydziwiają,jak wówczas wydziwiali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niestety

 Jeśli przez działkę,obok altanki i trzepaka, ma superszybka kolej przebiegać.Działkowiczowi przystanek się zrobi i na rowerku nie musi peda...