Na wzór Elektry Sofoklesa.
Jarosław:Podobno wybory wypadły po naszej myśli.
Więc czego mężowie chcecie?Po co żescie przyśli?

Sługusy:Zacny Jarosławie.Mistrzu niedościgniony!
Złe wybrałeś taktyki,twój lud jest zawiedziony!
Trochę nędznych etatów żeśmy pozyskali
Ale ważne aglomeracje z kretesem żeśmy przegrali.
Wybrańcy twoi Andrzeje,Beaty,Mariusze,Mateusze  i Zbyszki
Doprowadzają nas do do depresji i politycznej zadyszki.

Jarosław:Spokojnie,spokojnie.Powiedzieć sobie dajcie
Samiście sobie winni.Na mnie nie narzekajcie.
Jeśli niev poytrafiliście ogłupić narodu większości
Chyba się was pozbędę.Zażyjecie pisowskiej wolności.
Nich na mnie żaden oskarżeń nie rzuca
Bo to me wrażliwe serce ogromnie zasmuca.