Moskiewskie przedszkole.
Zaprosiła pani do przedszkola popa brodatego
By nam opowiedział o powstaniu życia wszelakiego.
Wszyscy słuchali popa bo ciekawie opowiadał
A nie jak w Polsce ten ksiądz co tylko o grzechach gadał.
Twierdzi także ojciec -tego od starszaków -Wani
Że taka religia z księżmi to tylko dzieci tumani.
Zaprosiła pani do przedszkola popa brodatego
By nam opowiedział o powstaniu życia wszelakiego.
Wszyscy słuchali popa bo ciekawie opowiadał
A nie jak w Polsce ten ksiądz co tylko o grzechach gadał.
Twierdzi także ojciec -tego od starszaków -Wani
Że taka religia z księżmi to tylko dzieci tumani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz